Miłość na żądanie (2003)

Zanim ktoś odważy się powiedzieć „kocham cię”, może minąć całe życie. Zanim rozpocznie się historia miłosna, może minąć osiemdziesiąt lat. A wszystko to z powodu gry. A może właśnie dzięki grze?Sophie i Julien określili zasady gry, kiedy byli jeszcze dziećmi. Odtąd byli w niej sędziami, a często i ofiarami.„Grasz?” „Gram!” Są gotowi na wszystko, bez względu na konsekwencje. Łamią tabu, ignorują ograniczenia, sprzeciwiają się władzom, śmieją aż do bólu. Gotowi na wszystko, może poza wyznaniem sobie miłości.Gra rozpoczyna się od niewinnego zakładu, dzięki któremu chciało się zapomnieć, że mama jest chora i że cała klasa nazywa cię brudnym Polaczkiem. Po kilku następnych zakładach gra staje się najlepszą i najistotniejszą rzeczą w życiu dzieci.Grają, kochają się. Gra, miłość. Miłość, gra. W końcu o wiele łatwiej jest być tylko przyjaciółmi.I tak życie toczy się, a gra pozostaje, stając się coraz bardziej intensywna, niczym namiętność. I za każdym razem, gdy mówią „Gram!”, tak naprawdę chcą powiedzieć „Kocham cię nad życie”.